Zmieniło się otoczenie i warunki zewnętrzne pracy. Biuro, sala wykładowa, klasa, sala ćwiczeń przeniosły się do naszych domów i mieszkań, w których musimy zorganizować przestrzeń do życia i pracy na nowo. Nie każdy może pozwolić sobie na osobne miejsce do pracy, zwłaszcza gdy tych miejsc do pracy i nauki (nie zapominajmy o dzieciach, które uczą się również online) potrzebnych jest więcej. Powoduje to szereg komplikacji, z którymi możemy sobie poradzić, by zadbać o jak najlepsze warunki dla krtani.
To, co może stwarzać problemy dla naszego głosowego funkcjonowania w nowej rzeczywistości to:
Nowe stanowisko pracy
Zupełnie niedostosowane do tego, jakie potrzeby ma teraz nasz głos. Gdy nagle mówimy i śpiewamy w nowej dla nas pozycji – siedzącej (zamiast w ruchu, pozycji stojącej) pojawić się mogą problemy nie tylko z kręgosłupem (one również wpływać będą na pracę krtani), ale także z nadwyrężeniem mięśni krtani. Nowa pozycja ciała stwarza zupełnie inne realia pracy strun głosowych. Jeśli nie uzyskamy koniecznej swobody, naturalności, nie zadbamy o eliminowanie napięć – zaciskająca się krtań da o sobie znać w postaci chrypki, szybkiego męczenia się głosu, pochrząkiwania oraz w perspektywie kilku kolejnych tygodni także poprzez poważniejsze stany – zaburzenia brzmienia, załamywanie się głosu, bezgłos, miękkie guzki głosowe.
Dodatkowym czynnikiem, który negatywnie wpływa na głos jest praca niezgodna z zadami BHP. Stanowisko pracy, które tworzymy w domowym zaciszu nie zawsze odpowiada wymaganiom i nie pozwala na zachowanie prawidłowej postawy. Konsekwencją są problemy z oddechem, napięcia w okolicy szyi, barków i fałdów głosowych, garbienie się, wysuwanie głowy do przodu. Zła postawa skutkuje napięciami także w obrębie stawu żuchwowo-skroniowego, bólem w jego okolicy, zaciskaniem zębów (także na podłożu doświadczanego stresu), zgrzytaniem zębów i problemami ze swobodną artykulacją. Ustawienia ekranu lub monitora, kamery internetowej nie zawsze też sprzyjają zachowaniu takiego ułożenia ciała w przestrzeni, które ułatwia wydobywanie dźwięków. Brakuje nam statywów, regulacji wysokości monitorów, sprzętów umożliwiających najkorzystniejsze umieszczenie kamery, przez co nasze ciała cierpią i bolą po całym dniu. Cierpi również nasz wizerunek – nie zawsze wypadamy dobrze w obiektywie kamery, co możemy zaobserwować nawet wśród dziennikarzy pracujących z domu.
Co zrobić, by tak się nie stało – znajdziesz w dalszej części i na końcu artykułu.
Problemy ze sprzętem i połączeniem internetowym
Mogą mocno dawać się we znaki. Nie zawsze jesteśmy wyposażeni lub posiadamy sprzęt takiej jakości, która zapewnia dobrą wizję i fonię oraz wytrzyma naszą (i nie tylko ) pracę online oraz zdalne nauczanie naszych dzieci. Słabe, obciążone łącza internetowe, przerywanie transmisji mogą powodować stres, napięcie, zdenerwowanie, irytację, emocje, które negatywnie wpływają na krtań.
Hałas w otoczeniu – we własnych czterech kątach lub dochodzący zza ściany
Hałas wytwarza napięcie, powoduje stres. Praca w hałaśliwym otoczeniu do komfortowych nie należy. Pełne energii dzieci biegające tuż obok, dziecko płaczące za ścianą, hałasujące zabawki lub odgłosy lekcji online tworzą nowe tło pracy. Ciężko się skupić, chaos myślowy może zaburzać proces komunikacji, a dochodzące do nas dźwięki często powodują, że forsujemy głos – mówimy wyżej, głośniej, ponieważ nie słyszymy siebie zbyt dobrze.
Praca z mikrofonem i kamerą
Dla niektórych osób praca w słuchawkach, z mikrofonem i kamerą to nowość. Dźwięk własnego głosu odbierany inaczej może powodować zawstydzenie, niechęć. Ze względu na obecność kamery i nowe sytuacje zawodowe, można czuć jeszcze większą tremę niż w sytuacji publicznego wystąpienia na żywo. Gdy nie lubimy swojego głosu mogą pojawić się także psychiczne blokady, które prowadzą do zacisku krtani (a to z kolei jest podłożem wielu problemów głosowych).
Brak właściwej kontroli słuchowej w połączeniu z hałasem w otoczeniu utrudnia nam swobodne wydobywanie dźwięków i obciąża fałdy głosowe.
Symptomy takie jak chrypka, pochrząkiwanie, ból, drapanie w gardle, zmęczenie krtani po zakończonej rozmowie, spotkaniu, lekcji online mogą być informacją, że zbyt głośno i/lub za wysoko mówimy lub w mówienie/śpiewanie wkładamy zbyt wiele wysiłku. Mówiąc do mikrofonu umieszczonego blisko ust nie musimy krzyczeć. Oddychamy normalne i mówimy naszym normalnym głosem. Ważne są także prawidłowa pozycja ciała i odpowiednie ustawienie sprzętu, które nam ją umożliwia.
Dodatkowe obowiązki w domu (nauka dzieci młodszych, pomoc w nauce zdalnej) i w pracy zawodowej
Konieczność pogodzenia pracy z domu z opieką nad dziećmi to kolejne źródło stresu. Często zmieniają się nasze godziny pracy. Zmuszeni bywamy do pracy w godzinach, w których normalnie nie podejmowaliśmy aktywności zawodowej i nie uruchamialiśmy krtani (bardzo wcześnie rano i/lub w godzinach wieczornych lub nocnych). Pracujemy w napięciu próbując ogarnąć życie domowe jednocześnie wypełniając obowiązki zawodowe. Nie służy to naszemu zdrowiu i przyczynia się do powstawania napięć w ciele, które mogą znacznie ograniczyć siłę i wytrzymałość naszego głosu. Życie w domowym biegu może być trudniejsze niż wyścig szczurów sprzed czasów pandemii. Wymaga to od nas troski, wprowadzenia zmian, stworzenia nowego planu działania, o czym przeczytasz za chwilę.
Więcej godzin głosowej aktywności
Część osób może teraz boleśnie odczuwać brak odpowiedniej techniki i przygotowania do intensywnego używania głosu w ciągu dnia. Gdy wzrasta ilość godzin, w ciągu których jesteśmy aktywni głosowo, zaczynamy odczuwać ból gardła, zmęczenie, wysiłek głosowy. Choroby organizmu (np., refluks, alergia, zaburzenia hormonalne) mogą stanowić dodatkowe obciążenie dla głosu, dlatego trzeba aparat głosowy otoczyć szczególną troską. Dodatkowym obciążeniem dla głosu może być także czas spędzany na nauce razem z dziećmi (wspólne czytanie, tłumaczenie, prezentacja materiału, wydawanie instrukcji, pilnowanie dyscypliny), co przy nieodpowiednim sposobie emitowania dźwięków również prowadzi do przemęczenia krtani.
Zmęczenie, jeszcze większe niż dotychczas
Zmęczenie odczuwalne może być teraz jeszcze bardziej ze względu na wymuszone zmiany, dodatkowe obowiązki zawodowe, konieczność wpierania dzieci w nauce, ograniczony czas na realizację własnych potrzeb i odpoczynek, zewnętrzne restrykcje oraz niepewność dotyczącą jutra, lęk i stres związany z sytuacją, z którą nie mieliśmy dotychczas do czynienia.
Zmiany w dotychczasowej rutynie i życie w emocjonalnym huraganie
Zewnętrzne okoliczności narzuciły nam inny rytm pracy i życia. Stawiają nowe wyzwania i wymagają mierzenia się z nowymi sytuacjami. Wszystko to generuje emocje i napięcia. Strach, obawy o zdrowie swoje, najbliższych, lęk związany z nowymi warunkami pracy lub z jej utratą – mocno wpływają na naszą codzienność. Ogrom stresujących sytuacji wymaga poradzenia sobie z tym, co czujemy. A także z emocjami i lękami najbliższych, z którymi teraz przebywamy 24 godziny na dobę. Brak życiowej przestrzeni, zewnętrzne ograniczenia, oddechu od tego, czego doświadczamy, troska o przyszłość – to wszystko wpływa na nas, a konsekwencje tego są słyszalne w głosie. Potrzebna może być pomoc psychologiczna , jeśli rozmowa z najbliższymi lub przyjaciółmi nie pomaga.
Część osób może boleśnie odczuć brak dotychczasowych rytuałów i mieć trudności z dostosowaniem się do nowej sytuacji. Te emocje i problemy nie pozostają bez wpływu na ciało, oddech i głos. Możesz zacząć oddychać płytko, chaotycznie, co zmieni brzmienie głosu i osłabi go oraz wpłynie na wydolność krtani. Możesz nie mieć energii, psychicznej siły, by emitować dźwięki jak dotychczas. Zły stan emocjonalny będzie wpływał na wszystkie parametry głosu.
By uniknąć głosowych problemów – zrób tyle, ile możesz, by pomóc sobie i swojej krtani:
Stwórz najlepsze w Twojej sytuacji domowe stanowisko pracy
– wygodne miejsce siedzące, właściwe ustawienie monitora, tak, by nie wyciągać głowy do przodu jak żółw w kierunku kamery lub ekranu
– wykorzystaj deskę do prasowania, książki, duże klocki (np. do zbudowania podstawy pod monitor, by go podwyższyć) i inne domowe lub biurowe gadżety (a nawet sprzęt używany do ćwiczeń jak np. piłki, ławeczki), by stworzyć sobie warunki, w których Twoja postawa ciała będzie wspierała oddech, nie będziesz się garbić, opadać ciężarem ciała na pośladki i dolną część kręgosłupa (wiele pomysłów znajdziesz w Internecie)
– siedź w aktywnej pozycji, która daje gotowość do mówienia, śpiewania, niech Twoje stopy będą oparte na podłodze i staną się dobrą bazą do tego, by utrzymać lepsze ustawienie kręgosłupa oraz uniknąć napięć w okolicy krtani
– wypróbuj różne warianty, pozycje, ustawienia krzesła/ biurka/ deski/ podstawek, by znaleźć optymalne rozwiązanie.
Praca głosem z wygodnej kanapy czy przy stole, przy którym dobrze się je czy pisze może po wielu tygodniach doprowadzić do głosowej katastrofy. Kanapa jest miejscem odpoczynku, wymusza inną pozycję ciała, dlatego nie wesprze Twojej krtani.
Pilnuj postawy ciała, gdy mówisz/ śpiewasz w pozycji siedzącej, ruszaj się i wstawaj
Sprawdź, czy siedzisz prawidłowo →
Często zmieniaj pozycję ciała, by uniknąć usztywnienia mięśni i napięć wpływających na krtań. Rób przerwy i wstawaj od „biurka”. Przejdź się, rozruszaj, rozluźnij napięte oczy, rozciągnij klatkę piersiową, wyciągnij kręgosłup, przykucnij i rozciągnij mięśnie pleców, rozruszaj i rozluźnij ramiona, poruszaj głową (skręty w prawo-lewo, ruch góra-dół), wykonaj proste ćwiczenia ogólnorozwojowe, potruchtaj w miejscu lub wykorzystaj elementy jogi, jeśli ją praktykujesz.
Niektóre ćwiczenia, które mogą być przerywnikami w pracy, jednocześnie wzmacniają mięśnie odpowiedzialne za prawidłową postawę ciała, rozluźniają najczęściej występujące napięcia związane z pozycją siedzącą.
Wypróbuj np.
ROZLUŹNIENIE OCZU
SKRZYDLATY ODDECH
ĆWICZENIA POSTAWY CIAŁA
Rozmowy telefoniczne przeprowadzaj, gdy tylko się da, w pozycji stojącej.
Chodź po pokoju, tarasie, spaceruj w ogrodzie. Siedź tylko wtedy, gdy musisz. Jeśli masz możliwość stwórz stanowisko do pracy stojącej i część pracy wykonuj w ten sposób.
Zadbaj o nawilżenie powietrza
Jeśli nie masz nawilżacza, oczyszczacza (polecam taką inwestycję), często wietrz pomieszczenie, w którym pracujesz. Suche powietrze mocno drażni błony śluzowe nosa, gardła i krtani, upośledza ich prawidłową czynność i powoduje nie tylko głosowe problemy, ale również zwiększa ryzyko wystąpienia infekcji (osłabiona bariera ochronna).
Zielone kwiaty w otoczeniu, w którym pracuje teraz więcej sprzętów emitujących promieniowanie poprawi jakość powietrza, da wytchnienie zmęczonym oczom i poprawi Twój nastrój.
Pij wodę
Miej w pobliżu kubek z ciepłą wodą lub butelkę wody o temperaturze pokojowej i popijaj wodę przez cały dzień, by zadbać o nawodnienie organizmu i nawilżenie błon śluzowych.
Unikniesz przemęczenia krtani i urazów, do których może doprowadzić intensywna praca głosem w niesprzyjających warunkach. Zapewnisz sobie warstwę ochronnego śluzu powlekającego błony śluzowe nosa, gardła i krtani, wzmocnisz układ odpornościowy, poprawi się koncentracja, samopoczucie, zyskasz więcej energii i łatwiej zniesiesz pojawiające się trudności.
Oswój się ze swoim głosem i stwórz sobie lepsze warunki
Aby przyzwyczaić się do nowego, „mikrofonowego” brzmienia swojego głosu – spędź ze sobą trochę czasu. Mów/ śpiewaj, słuchaj brzmienia, eksperymentuj, baw się głosem. Ustal głośność, optymalną wysokość głosu (nie za wysoko, nie za nisko) →https://easyvoice.pl/czytelnia/emisja-glosu/63/srednica-glosu
Zrób próbę generalną brzmienia. Zaobserwuj, kiedy brzmisz korzystniej, jaka postawa ciała lepiej wpływa na swobodę wydobywanych dźwięków.
Znajdź takie ułożenie mikrofonu w okolicy ust, przy którym nie odczujesz przeszkód artykulacyjnych. Zrób to także po to, by odbiorca dobrze Cię słyszał, ale nie odczuł, że na niego krzyczysz. Taką próbę generalną można przeprowadzić również na początku spotkania, wystąpienia, rozmowy online, by obie strony mogły porozumiewać się w komfortowych warunkach. Wysokie, głośne, ostre dźwięki szybko męczą i irytują.
Warto sprawdzić z pomocą drugiej osoby, czy w pomieszczeniu, w którym mówisz/ śpiewasz do mikrofonu nie powstaje zbyt duży pogłos, dźwięk zbyt mocno odbija się od ścian, co może powodować problemy w zrozumieniu słów oraz obniżać jakość naszego wystąpienia. Można użyć koca, prześcieradła, ręcznika, by poprawić parametry dźwięku. Takie specyficzne wygłuszenie przyda się w pomieszczeniach, gdzie mamy dużo pustych powierzchni (ściany, szyby), nie ma dywanu, zasłon.
Izoluj się od hałasu
W miarę możliwości umów się z domownikami na czas spokoju, „cichej” zabawy.
Umawiaj spotkania, lekcje, konferencje w godzinach, w których wiesz, że możesz liczyć na bardziej korzystne warunki zewnętrzne.
Rozgrzewaj głos
Ponieważ mówienie/ śpiewanie to praca fizyczna angażująca całego człowieka (umysł, ciało, emocje, dusza) – warto się do niej przygotować, by uniknąć kontuzji i problemów z głosem, które przeszkadzają podczas rozmowy, lekcji czy telekonferencji. Rozgrzewka głosu to forma przypomnienia sobie właściwej techniki, ale przede wszystkim moment przejścia od stanu snu, odpoczynku do stanu aktywności. Twój aparat głosowy potrzebuje nie tylko przygotowania mięśni do pracy, ale impulsu do działania, wytworzenia intencji, chęci, zamiaru mówienia czy śpiewania. Ten impuls wpływa na to, jak pracują części ciała odpowiedzialne za wydobywanie dźwięków. Gdy nie chce nam się mówić/ śpiewać, mięśnie z trudem i wysiłkiem wykonają swoją pracę. Rozgrzewka mobilizuje nasze ciało, umysł i pozwala nam łagodnie rozpocząć dźwiękową aktywność, trwającą czasem do wieczora lub nocy.
Wykorzystaj naszą darmową aplikację ROZGRZEWKA GŁOSU albo stwórz swój plan krótkich ćwiczeń. Wiele podpowiedzi znajdziesz także w ramach akcji #12dobrychnawyków dla głosu w jeden rok – miesiąc kwiecień to czas przeznaczony dla tego nawyku.
Nie pracuj cały dzień w piżamie
Choć perspektywa pracy na luzie bywa kusząca, dbaj o to, by podtrzymać codziennie wykonywane czynności. Pozwalanie sobie na zbyt dużo zaczyna w pewnym momencie demobilizować i odpuszczenie sobie zamiast pomagać zaczyna sprawiać, że czujemy się coraz gorzej. Dbaj o siebie. Ubierz się tak, jakbyś wychodził do pracy, może bardziej swobodnie, by w pozycji siedzącej nie ograniczać oddechu (unikamy bardzo obcisłych bluzek, koszul, krawatów, spódnic, pasków, ciasnych spodni). Zadbaj o te elementy porannej toalety, o które dbasz zazwyczaj. To aktywizuje i zapobiega rozleniwieniu wtedy, gdy musimy być gotowi, ale nie spięci. Dodaje wewnętrznej siły i wzmacnia nas, przez co i nasz głos zyskuje. Widać to także w naszej postawie, która bardziej otwiera się i pomaga naszemu głosowi płynąć.
Rób przerwy w pracy i oszczędzaj głos
Jeśli pracujesz głosem dłużej niż zwykle – pilnuj przerw na odpoczynek od pracy oraz odpoczynek od wydobywania dźwięków. Niech to będą w miarę możliwości milczące przerwy (z dziećmi obok może być trudne, ale od czego są w życiu wyzwania :)). Daj krtani odpocząć. Wyjdź na chwilę z domu albo zamknij się w jakimś pomieszczeniu. Weź kąpiel, dłuższy prysznic. Oddaj się chwili medytacji, wykonaj kilka swobodnych oddechów, posłuchaj muzyki, przeczytaj fragment książki. Nie mów, nie śpiewaj. Rób przerwy po 2-3 godzinach pracy lub częściej, jeśli głos szybko się męczy.
Oszczędzaj głos także dzięki komunikowaniu się za pomocą wiadomości sms lub e-mail.
Odpoczynek, relaks i milczenie po zakończeniu pracy
Choć pracując w domu trudno oddzielić życie rodzinne od pracy – ustal granice. Niech w planie dnia, w nowej rutynie oprócz pracy i domowych obowiązków będzie czas na ciszę, czas na relaks, odpoczynek, wspólne chwile. Ustalcie swoje zasady, stwórzcie np. miejsce wyciszenia albo kwadrans milczenia. Możecie też razem bawić się w ulubiony sposób, spróbować medytacji, ćwiczeń uważności i treningów relaksacji (dla dzieci polecam „Spokój i uważność żabki” – książkę z dołączonymi nagraniami ćwiczeń, z których skorzystają także dorośli).
Jeśli jesteś rodzicem – wykorzystaj moment zabawy lub drzemki dziecka i sam/sama odpocznij. Nie dzwoń, ogranicz aktywność głosową, sprzątanie bałaganu w domu.
Stwórz nową codzienną rutynę
Ustal nowy plan codziennych działań, pracy, nauki, relaksu. Uwzględnij możliwości i potrzeby wszystkich osób, z którymi teraz przebywasz, by uniknąć dodatkowych spięć, sprzeczek. Codzienny chaos, bałagan, niejasność, częste zmiany mogą powodować więcej zwykłych problemów. Nie potrzebujesz teraz kolejnej ich porcji. Małymi krokami wprowadzaj zmiany, by lepiej żyć i lepiej funkcjonować zawodowo także głosem w tych zmienionych okolicznościach.
Wprowadź ćwiczenia głosu
Nawet jeśli do tej pory nie ćwiczyłeś/ćwiczyłaś swojego głosu, nie martw się. Zawsze jest dobry czas, by zacząć, a najlepszy już teraz. Nie odkładaj tego na później. Wiele ćwiczeń przynosi pożądane efekty w niedługim czasie. Poza tym ćwiczenia głosu poprawiają nasze samopoczucie, dobrze działają na ciało i umysł. Pomagają pozbyć się wewnętrznych blokad, napięć i dają ujście emocjom kłębiącym się w naszych ciałach.
Dużą ilość ćwiczeń dla głosu znajdziesz tu ->
Możesz także wykorzystać naszą drugą darmową aplikację TRENING GŁOSU →
Bądź aktywny
Ćwicz w domu, wychodź na spacer, ruszaj się w ciągu dnia. Ruch buduje kondycję fizyczną, psychiczną, zdrowotną i dba także o głosową formę. Pogłębia oddech, pozwala wyeliminować skutki stresu oraz obniża poziom napięcia w ciele. Odżywia je i pomaga zachować lepszą postawę. Wspiera oddech i głos podczas dużego wysiłku.
Tworzy energetyczny magazyn – im więcej się ruszamy, tym więcej mamy energii i nie poddajemy się tak łatwo. Im więcej czasu spędzamy w pozycji siedzącej, tym mniejsza ochota na aktywność i większa na słodycze, jedzenie typu „fast food” i leżenie na kanapie. Brak ruchu negatywnie wpływa na nasze samopoczucie.
Porcja endorfin wydzielanych po wysiłku fizycznym poprawia humor, a już nawet krótki, energiczny spacer pobudza krążenie i dba o sprawność naszego umysłu (to ważne w procesie komunikacji, by precyzyjnie przekładać myśli na słowa i dźwięki).
Dbaj o siebie
Troska o siebie jest teraz jeszcze bardziej istotnym elementem pracy głosem. Odpowiednio długi i dobrej jakości sen, dieta odżywiająca ciało, codzienna aktywność fizyczna, budowanie pozytywnego nastawienia są czynnikami, które pomogą nam nie tylko wzmocnić odporność, ale przetrwać ten trudny i niepewny czas. Styl życia ma znaczenie zawsze – nie tylko w czasach epidemii, ale przede wszystkim w codziennym życiu, gdzie praca głosem to wysiłek fizyczny i intelektualny, także emocjonalny i duchowy, który wymaga naprawdę dużych zasobów energii fizycznej i siły psychicznej. Musimy dbać o te wewnętrzne zasoby, by zachować zdrowie. Dokarmiać siebie tym, co nas wzmacnia, buduje i rozwija.
Wyrażaj emocje
Możesz teraz doświadczyć całej gamy emocji. Mów o nich, wyrażaj je w bezpieczny sposób. Nie pozwól, by zaciskające się gardła i szczęki zatrzymywały je w Tobie. To jedno z największych obciążeń dla krtani. Niewypowiedziane słowa, powstrzymane emocje, to bagaż, z którym idziemy przez życie i który coraz bardziej ciąży. W końcu przyciska naszą klatkę piersiową i brzuch, tłumi swobodny oddech, sprawia, że nasz głos słabnie, a my wraz z nim. Albo zamrażamy odczuwanie powstrzymując głęboki oddech, przestajemy być istotami czującymi, doświadczającymi. Gaśniemy, poddajemy się. Zablokowany przepływ energii w ciele prowadzi do chorób, z których część pośrednio lub bezpośrednio odbija się na naszym głosie. Dlatego śpiewaj, rozmawiaj, pozwól emocjom płynąć poprzez sztukę (może malujesz, piszesz, tworzysz), idź wykrzyczeć swój ból, swoją złość do lasu. Pozwól sobie na płacz, słabość. Nie musisz być bohaterem. Możesz mieć gorszy dzień. Pozwól sobie na to.
Nastawienie ma znaczenie
To jak postrzegamy świat i na czym skupiamy naszą uwagę będzie tworzyło nasze dni i kształtowało zachowania. Zamiast ciągłego czytania informacji o epidemii, szukania symptomów choroby, myślenia o najgorszym – wybierz myśli, dzięki którym Twój dzień będzie lepszy. Podziękuj za to, co masz. Ty wybierasz jakim myślom się poddajesz. Zawalcz, jeśli trzeba o dobre nastawienie. Może ta praca również wymagać będzie pomocy psychologa – skorzystaj z możliwości bezpłatnej rozmowy ze specjalistą. Twoje życie jest ważne, ważne jest to jak je przeżyjesz i ważne jest to, na czym koncentrujesz uwagę, myśli i czemu oddajesz energię.
Rozwijaj i ucz się nowych rzeczywistości albo ciesz się nicnierobieniem
Jeśli tylko masz na to ochotę, możliwości i czas – rób to, o czym zawsze marzyłeś, rozwijaj swoje pasje, oddawaj się hobby. Ucz się nowych rzeczy. A jeśli ma to być tylko kolejna wersja wyścigu szczurów – odpuść. Nie warto. Poszukaj w sobie tego, czego szukasz na zewnątrz.
Nicnierobienie też jest potrzebne. Bo choć pozornie nie dzieje się nic, to dzieje się tak wiele, a efekty tego ujrzysz po dłuższej chwili.
Opanuj nowe techniczne umiejętności, które pomogą Ci lepiej pracować głosem i obniżą stres w nowej odsłonie publicznego wystąpienia
Choć teraz siedzisz bezpiecznie w swoim domu przed kamerą w laptopie lub telefonie, to właśnie występujesz publicznie. Zmieniają się nieco okoliczności, możesz nie widzieć wszystkich odbiorców, nie czuć ich energii,
Tego też trzeba się nauczyć.
Przypomnij sobie o tym, co w naszym głosie mówi i komunikuje-> i pamiętaj, że istnieje MAGIA GŁOSU → o którą musisz zadbać także od strony praktycznej – pracy operatora, dźwiękowca, stylisty i makijażysty ;).
Aby Twój przekaz był wyraźny, spójny i po prostu technicznie dobry – szukaj informacji o tym, jak się tym zająć. Jak się okazuje nie trzeba wiele, by zadbać o dobry wizerunek i lepsze brzmienie. Przekonuje o tym Tomasz Pasiut, który dzieli się swoim ogromnym doświadczeniem i zdradza tajemnice, dzięki którym lepiej wypadamy w okienku.
Zajrzyj do niego i zobacz, jakie to proste:
Jak lepiej wypaść przed kamerką ->
Studio do nagrań wideo za 12 zł ->
Zapewne wraz z upływem czasu wyłonią się kolejne problemy i potrzebne będą nowe rozwiązania, ale jak widzisz, sytuacja nie jest beznadziejna. Jest trudniejsza niż zwykle, wymaga nowego postępowania, większej gimnastyki i troski, ale możemy dbać o głos i zdrowie krtani, choć dookoła nas chaos, strach i piętrzące się problemy. Nie zmienimy tego, na co nie mamy wpływu. Zmienimy to, na co wpływać możemy. I tak wiele możemy zrobić, więc działajmy.