Problem z odkładaniem treningu na później często polega na tym, że czekamy na idealny czas – mniej stresu, lepsze warunki, samopoczucie, zakończenie ważnego projektu, więcej czasu dla siebie i całe mnóstwo innych czynników, które muszą zaistnieć, byśmy mogli w końcu ćwiczyć głos.
Pomyśl jednak, że ten najlepszy dzień jest właśnie dziś. Tu i teraz. Taka zmiana perspektywy pomaga nam podjąć jakiekolwiek działanie. A to już więcej niż jego brak.
Skąd możesz wiedzieć, że jutro albo „kiedyś” ten wymarzony czas na ćwiczenia się pojawi?
Możesz zacząć teraz:
- od zrezygnowania z jednej rzeczy, która marnuje Twój czas, a nie jest tego warta (np. przeznacz kwadrans na ćwiczenia zamiast na oglądnie serialu, udzielanie się w Internecie, granie w gry komputerowe),
- od jednego łatwego ćwiczenia ( zajrzyj np. tu → ),
- od zaplanowania czasu na trening głosu w tym dniu, w kolejnych dnia, w tygodniach; zastanów się w jakiej porze dnia masz najwięcej siły, energii, chęci,
- od wykorzystania pierwszej, niezaplanowanej, naturalnie pojawiającej się wolnej chwili np. podczas przygotowania kolacji na wykonanie np. mruczanki czy śpiewanie, rozruszanie języka, rozruszanie mięśni twarzy, mówienie na głos itp.;
- od przygotowania ćwiczeń, które będziesz wykonywać,
- od zaintstalowania naszych aplikacji ROZGRZEWAKA GŁOSU i TRENING GŁOSU
- od nastawienia alarmu, który przypomni Ci o rozpoczynającym się treningu,
- od wyjścia na spacer, by rozruszać ciało, odprężyć umysł, odetchnąć głęboko.
Idealny czas nie nadejdzie nigdy. “Kiedyś” to dzień tygodnia, którego nie ma, więc nie marnuj swojego czasu. Powiedzenie „zrób dziś to, co możesz zrobić jutro” – sprawdza się tu doskonale. I codziennie zaczynaj tu i teraz. Od nowa, od tego jednego najprostszego działania.