Wszyscy wiemy, gdzie są, ale nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że współdziałają z pozostałymi mięśniami i częściami twarzy – z okolicą nosa, policzkami i podbródkiem. Ruchy warg wpływają na to, na te trzy obszary naszej twarzy. Podobnie praca mięśni w tych wymienionych obszarach wpływać będzie na zmiany kształtu warg (i w konsekwencji na emisję głosu).
W mojej praktyce zawodowej najczęściej spotykam:
- mówienie/śpiewanie na sztucznym uśmiechu
- leniwą górna wargą, czasem niemal nieruchomą podczas mówienia
- niską sprawność wargi dolnej i górnej
- osłabienie napięcia mięśniowego
- asymetrię w pracy mięśni okołowargowych
Problemy te przekładają się na to, jak przebiega artykulacja, ale także proces emitowania głosu w mowie i śpiewie. Gdy dodatkowo pojawiają się trudności wynikające z braku koordynacji mięśniowej, nieprawidłowości w budowie warg lub ich nieprawidłowa pozycja spoczynkowa – naprawdę jest nad czym pracować zanim jeszcze wyślemy pierwsze poprawne dźwięki w świat.
Dlaczego są takie ważne w emisji głosu?
Wargi to jeden z narządów artykulacyjnych w naszym głosowym aparacie. Są także tym elementem, który kończy trakt głosowy (drogą od krtani aż do wylotu z naszego ciała, w której ton krtaniowy jest formowany w dźwięk mowy i zyskuje nośność oraz barwę) i skąd wysyłamy dźwięk w przestrzeń. Od tego, jakie ułożenie przyjmą wargi zależy kształt traktu głosowego, a to z kolei daje określoną barwę głosu i wpływa na to, jak daleko się poniesie.
Ich wysunięcie, zaokrąglenie lub spłaszczenie zmieni długość traktu głosowego (tej części, w której formuje się dźwięk, wzmacniane i osłabiane są poszczególne tony składowe dźwięku) i da nam dźwięk jasny lub ciemny, kozi lub krowi, ciepły lub zimny, aksamitny lub ostry. Zatem dzięki nim możemy formować dźwięk powstający w krtani w zrozumiały dźwięk mowy i wpływać na zabarwienie głosu.
Porównaj – inaczej zabrzmi dany dźwięk, gdy zaintonujesz go ze sztucznym uśmiechem, szeroko rozciągniętymi ustami, inaczej, gdy zrobisz z nich dzióbek.
Jeśli wargi z jakiegoś powodu nie pracują prawidłowo – spada wyrazistość mowy, słuchacze mogą mieć trudności z usłyszeniem i rozumieniem naszego komunikatu – i w mowie, i w śpiewie. Kiedy pozostają niemal nieruchome (zwłaszcza górna warga), słyszymy mamrotanie pod nosem, a dźwięk nie niesie się daleko, pozostaje praktycznie w naszym ciele, nie wychodzi poza naszą strefę intymną. To duża przeszkoda w procesie komunikacji.
Dodatkowo zniekształcenia głosu powodują, że przypisuje się nam cechy osobowościowe, których nie posiadamy. Znacząco wpływa to na nasz wizerunek.
Niesprawność artykulacyjnej warg pociąga za sobą większy wysiłek głosowy, wywołuje kompensacyjne mechanizmy, które mają wyrównać to, z czym nie radzą sobie wargi. Niska sprawność artykulacyjna wywołuje większy wysiłek krtani – próbujemy siłą wzmocnić dźwięk osłabiony przez niesprawne wargi (lub inne narządy artykulacyjne).
Zmęczenie, brak odpoczynku, snu także odbijają się na ich kondycji i sprawności. Ruchy warg są efektem działania mięśni, które potrzebują energii i naszej chęci, by mówić, śpiewać, wydobywać dźwięki.
Stres, napięcie, nawykowe nawilżanie warg, ich nagryzanie (zobacz parafunkcje) także wpływają na to, jak radzą sobie z mniej lub bardziej intensywnym mówieniem czy śpiewaniem.
Wargi współpracują z żuchwą, której prawidłowa pozycja, swobodne ruchy podczas emisji głosu są warunkiem zdrowego i silnego głosu. Napięcia w okolicy warg mogą zaburzać płynność i swobodę ruchów żuchwy oraz powodować napięcia w obszarze krtani, które będą zmieniać nam głos.
Są także elementem ekspresji uczuć, co wspomaga dźwiękowy przekaz. Gdy nie pracują, nasza mimika zmienia się i głos nie brzmi tak ekspresyjnie, jak mógłby brzmieć.
Żywe, aktywne pomagają słuchaczom w odbieraniu komunikatów, zwłaszcza w sytuacji hałasu lub gdy odbiorcy mają ubytki słuchu.
Ale nawet gdy nie pracują, w tzw. pozycji spoczynkowej, wargi mogą sprawiać problemy. Otwarte usta, które powoduje oddychanie przez nos, to obciążenie dla aparatu żucia i mowy i niemiłe konsekwencje dla błon śluzowych gardła i krtani (sprawdź tu).
Rozruszaj wargi
Zacznij od sprawdzenia, czy Twoje wargi są lekko złączone, bez zbędnego napięcia, wysiłku, gdy nic nie mówisz i czy oddychasz przez nos.
Następnie rozruszaj je delikatną gimnastyką:
- Wysuń złączone wargi do przodu, uformuj dzióbek. Utrzymaj tę pozycję przez 5-10 sekund, rozluźnij i powtórz jeszcze 3 razy.
- Z pozycji dzióbka wysyłaj długie, soczyste całusy (w wyobraźni do osoby, która stoi daleko przed Tobą). Wyślij 5-10 takich całusków.
- Usta uformowane w dzióbek przesuwaj najpierw w prawą stronę (3-5 razy), następnie w lewą stronę (3-5 razy) i na zmianę w prawą -lewą stronę (3-5 razy). Przez cały czas utrzymuj pozycję dzióbka i sprawdzaj, czy wargi „nie rozpłaszczają się” albo jedna z nich nie rozluźnia się podczas ruchów.
- Usta uformowane w dzióbek przesuwaj dokoła – najpierw w prawą, potem w lewą stronę. Wykonaj w sumie 6-10 takich okrążeń ustami.
- Na zmianę układaj usta w dzióbek i szeroki uśmiech. Każdą pozycję utrzymaj przez 10-15 sekund. Powtórz 5 razy.
- Naśladuj parskanie konia „prrrr…” (odczujesz wibracje dolnej i górnej wargi; obie są maksymalnie rozluźnione, kąciki ust luźne, powietrze nadyma lekko policzki). Powtórz 3 razy.
- Unoś górną wargę do nosa pokazując dziąsła. Wykonaj 5-8 razy.
Powtarzaj codziennie, zaczynaj rano, stosuj w ciągu dnia, gdy na twarzy lub w krtani pojawia się napięcie.
Skonsultuj się ze specjalistą, gdy:
- nie jesteś w stanie „uruchomić” swoich warg
- zauważasz nieprawidłowości w budowie warg i masz problemy z wymową
- dostrzegasz brak współpracy górnej i dolnej wargi, asymetrię ruchów warg
- widzisz/ odczuwasz duże napięcie w okolicy brody
- w spoczynku, gdy nic nie mówisz, nie śpiewasz, nie jesz lub gdy śpisz pozostają otwarte, oddychasz przez usta
Wargi to w naszym ciele jedne z drzwi wypuszczających dźwięk w świat. Są ostatnim etapem drogi, jaką przebywa głos i tym elementem, który może wpłynąć na kształt i jakość dźwięku przed opuszczeniem ciała. Zbyt często te drzwi zamykamy lub nie otwieramy w pełni. Również często nie wiemy, jak to zrobić w sposób najbardziej optymalny dla brzmienia głosu.
Warto je ćwiczyć, by wzmacniać mięśnie, a przez to uniknąć forsowania głosu, zniekształceń barwy głosu czy zyskać większą swobodę w mówieniu/śpiewaniu.