Pozwolenie sobie na przeżywanie i wyrażanie emocji to warunek zdrowia krtani.
Wyrażanie emocji nie jest łatwe. Bywa ogromnie trudne, gdy we wczesnych fazach naszego rozwoju odebrano nam do tego prawo. Także prawo do mówienia „nie”, wyrażania złości, niezadowolenia, niechęci. Wyrażenie sprzeciwu, niezgody na coś z biegiem lat jest coraz bardziej kłopotliwe, słowa grzęzną w gardle, pozbawione są mocy, nikt nie traktuje ich poważnie, nie potrafimy się sprzeciwić.
Nawiązując kontakt z ciałem możemy lepiej wyrażać, a przede wszystkim poznawać emocje te zatrzymane, zamrożone w ciele przez zakazy otoczenia, proces wychowania i socjalizacji. Ekspresja uczuć i emocji poprawi naszą kondycję, podniesie witalność, przywróci energię, która do tej pory była wykorzystywana do powstrzymania ciała, napięcia mięśni i zatrzymania działania. Uwolni gardło, uwolni prawdziwy głos. Wyrażanie emocji i pozbywanie się napięć z tych okolic ciała, które powstrzymują emocje, towarzyszące im głos, płacz, szloch, poprawia ich kondycję, chroni przed chorobami.
Praca z emocjami to wyzwanie, które warto podjąć, by przywrócić sobie siłę, moc, zdolność mówienia „nie” gdy tego chcemy. By zwiększyć pewność siebie, uwierzyć sobie. Gdy wyrażamy uczucia, gdy pozwalamy im ujrzeć światło dzienne (zwłaszcza uczucia złości, gniewu, frustracji – te obecne, codzienne i te, których doświadczyliśmy wiele lat temu ) rozładowujemy napięcia w bezpieczny sposób, nie raniąc bliskich nam osób.
Dlatego znajdź chwilę dla siebie, by poczuć się lepiej, bezpieczniej, pewniej. Wyraź emocje, by nie miały nad Tobą kontroli.
Wykop złość. Kopanie w wersji zaproponowanej przez Lowena nie jest zwykłym kopnięciem w to, co mamy w pobliżu, nie jest pozbawione celu i sensu. Sprawdź, może to jest Twój sposób na uwolnienie ciała, odprężenie, wyzwolenie się od starych ran.
Połóż się na podłodze na materacu, kocu, na macie, wyciągnij nogi. Nogi wyprostowane, ale unikamy napięcia, sztywności.
Kopiemy po kolei każdą nogą, uderzamy całą nogą w podłoże, nie tylko sama piętą. Ruch wykonujemy z biodra, kopiemy rytmicznie – jedna noga w górze, druga uderza w podłoże.
Przy każdym kopnięciu wypowiadamy „NIE” , po kilku, kilkunastu razach krzyczymy głośno „nieeeee!”
Następnie podczas kopania wypowiadamy słowo „DLACZEGO?”, głos może zmienić się w krzyk.
Ćwicz kilka razy, tyle, ile potrzebujesz, ile masz siły.
Zastanów się czy kopanie było autentyczne, czy miałeś/ miałaś wystarczająco dużo siły na wykonanie ćwiczenia, czy głos był silny, brzmiał przekonująco, a może brzmiał cicho? Czy głos był skoordynowany z kopnięciem? Jak się czułeś/czułaś podczas ćwiczenia? Jak czujesz się po jego zakończeniu? Czy wyrażenie uczuć dało odczucie odprężenia, rozluźnienia? Czy może jeszcze potrzebujesz więcej kopnięć, by wyrazić złość, gniew, sprzeciw?
A.Lowen, L.Lowen „Droga do zdrowia i witalności”