Aby tego uniknąć, potrzebujemy konkretnej pracy nad swobodą artykulacyjną, sprawnością i elastycznością narządów mowy, by falę dźwiękową płynącą z krtani zmienić w wyraźne dźwięki – słowa i zdania docierające bez przeszkód do ucha słuchacza.
Pracując nad emisją głosu dużą wagę przykładamy do tego, by prawidłowo oddychać, tworzyć głos, wzmacniać go w ciele, a nie mając wad wymowy często zapominamy o artykulacji, która sprawia, że wydobywanie dźwięków i wysyłanie ich w przestrzeń staje się swobodne, łatwe i pozbawione większego wysiłku (także ze strony słuchacza, który nie musi domyślać się, co chcemy powiedzieć).
Artykulacja jest czwartym, ważnym elementem dobrej techniki głosowej, opiera się na oddechu, prawidłowej fonacji i korzysta ze zjawiska rezonansu. Ćwiczmy narządy mowy nie tylko po to by mówić pięknie, wyraźnie, ale też po to, by nie forsować głosu i nie przeciążać krtani. Praca nad artykulacją choć bywa trudna, to także fajna zabawa.