Czasem ciszej – to trudniej niż głośniej

Zwykle to problem z niezbyt głośnym mówieniem, mało wyraźnym i słabo słyszalnym dźwiękiem kieruje do mnie ludzi. Cichy, mało dźwięczy głos, który utrudnia codzienną komunikację, życie zawodowe i chęć zmiany takiego stanu rzeczy. Jest jeszcze jednak grupa ludzi, która musi boryka się z odmiennym problem – ze zbyt głośnym mówieniem, które również dialogowi nie sprzyja.

Gdy głos jest słaby i cichy, słabnie nasza pewność siebie, poczucie wewnętrznej siły. Mówiąc w ten sposób męczymy słuchaczy i narażamy ich na nadmierny wysiłek (konieczność wsłuchiwania się w dźwięki, niedosłyszenie przekazywanych treści), sami też mówieniem możemy być wyczerpani. Jednak przesada w drugą stronę – zbyt głośne mówienie, dźwięki mocne, donośne, ostre jak brzytwa – także nadwyrężają słuch odbiorców. Każda przesada w zakresie siły głosu, jego głośności może w istotny sposób zaburzać komunikację międzyludzką, a nawet niszczyć ludzkie relacje… Pokrzykiwanie, wrażenie ciągłej irytacji, złości, ton głosu prowadzący do kłótni – nie tworzą dobrych warunków do zbudowania porozumienia, przekazania istotnych treści.

W świecie muzyki dźwięki piano (ciche, delikatne) także sprawiają problemy. Choć wydaje się nam, że ciszej powiedzieć czy zaśpiewać jest łatwiej, to prawdą jest to, że każdy dźwięk wymaga od nas doskonałego opanowania swojego instrumentu i współpracy z nim, by wydobyć dźwięki zgodne z naszą intencją.

Źródła problemu

  • Pierwszą przyczyną problemu, która może się nam nasunąć, są właśnie techniczne braki w zakresie wydobywania dźwięków i nieznajomość tego, jak funkcjonuje głosu. Brak odpowiedniego toru oddechowego, kontroli wydychanego powietrza, napięcia mięśni, niedomagania artykulacyjne – stanowią jedną grupę czynników.
  • Dołącza do tego brak świadomości tego, co robi ciało, tego, jak mówimy i dlaczego brzmimy tak, że ludzie potrzebują zatyczek do uszu.

Ale ponieważ głos to także narząd powiązany z innymi częściami ciała, z umysłem, światem odczuć i przekazuje coś więcej niż tylko dźwięki, to podłożem problemu ze zbyt głośnym mówieniem mogą być również inne czynniki:

  • Problemy ze słuchem, szumy uszne, pogorszenie się słuchu o czym nie wiemy, czego nie jesteśmy świadomi. Następuje z wiekiem, ale do takiego stanu rzeczy prowadzą także na przykład słuchanie głośnej muzyki czy częste infekcje układu oddechowego, niektóre leki czy choroby przewlekłe.
  • Hałas. Sprzyja temu, że podnosimy głos. Mówimy głośniej, wyżej, próbujemy zaistnieć ponad nim.
  • Brak kontroli emocji. Ekscytacja, złość, gniew, irytacja wyrażana w formie wybuchu, ataku, niekontrolowanej fali – ma także swój wyraz dźwiękowy.
  • Cechy naszego charakteru, temperament, ekspresyjność, ekstrawertyzm, asertywność.
  • Chęć okazywania siły, władzy, potęgi, pewności siebie.
  • Chęć bycia w centrum uwagi, skupiania uwagi innych na sobie, dominowania.
  • Nawyk mówienia w taki sposób wyniesiony z domu, życia rodzinnego, szkolnego, z grupy rówieśniczej.
  • Naśladowanie innych, znaczących dla nas osób, chęć upodobnienia się do nich np. do swoich idoli, guru, nauczycieli, opiekunów.
  • Maskowanie poczucia niepewności, braku pewności siebie, strachu, udawanie pewności siebie, potęgi, dominacji.
  • Poczucie, że nie jesteśmy słuchani, że nasze opinie się nie liczą, chęć bycia wysłuchanym.

Skutki zbyt głośnego mówienia

Dotyczą nie tylko słuchaczy, o czym wspomniałam wcześniej i naszych relacji z ludźmi, ale także nas samych.

Niekontrolowane, częste głośne mówienie bardzo obciąża delikatną krtań, prowadzi do niedyspozycji, problemów z mówieniem czy chorób krtani (guzki, niedomykalność, polipy).

Ludzie nie chcą współpracować z osobami, które nieustannie krzyczą zamiast mówić. Taki dźwięk zraża do nas innych. Zniechęca słuchaczy do aktywnego udziału w wykładzie, prezentacji. Unikamy kontaktów z ludźmi mówiącymi takim tonem, bo wiemy, jak niekomfortowo możemy poczuć się nawet po krótkiej rozmowie.

Gdy zaś śpiewasz ciągle używając tylko dźwięków forte – może brakuje Ci technicznych umiejętności, ale musisz mieć świadomość, że nie tylko męczysz swoich słuchaczy i forsujesz głos, ale odbierasz sobie prawo do wyrażania bardziej subtelnych emocji i dźwięków. Z całej gamy uczuć wyrażasz tylko te, które możesz przekazać siłą. Zastanów się dlaczego? Głośne, mocne dźwięki to może tylko jeden ze sposób wyrazu.

Jak zacząć mówić ciszej?

Zacznij od uświadomienia sobie, jak mówisz – nagraj się, poproś o ocenę od zaprzyjaźnionych osób, rodziny.

Zbadaj słuch, jeśli podejrzewasz, że słyszysz gorzej, zauważasz, że słuchasz muzyki głośniejszej niż zwykle, zmieniasz ustawienia dźwięku w telewizorze.

Ogranicz mówienie w hałasie, unikaj tego. Znajdź ciche, spokojne miejsce zanim zaczniesz mówić, zamykaj drzwi i okna, by ograniczyć dostęp głośnych dźwięków.

Na małe spotkania, prezentacje, kameralne wykłady wybieraj nieduże sale, pomieszczenia, w których możesz mówić normalnym głosem. Gdy przemawiasz, występujesz, prowadzisz wykład w dużych pomieszczeniach – przechadzaj się po sali, by zmniejszać odległość i zmniejszyć prawdopodobieństwo zbyt głośnego mówienia.

Poproś współpracowników, przyjaciół, rodzinę, słuchaczy, by dawali Ci znaki, kiedy zaczynasz mówić zbyt głośno.

W widocznym dla siebie miejscu umieść karteczkę, która podczas prezentacji, wystąpienia będzie przypominać Ci, by mówić ciszej.

Możesz ćwiczyć poziom głośności dźwięku wyobrażając sobie, że mówisz do kogoś, kto jest blisko, siedzi niedaleko od Ciebie. Takie wyobrażenie może Ci towarzyszyć zawsze, gdy wiesz, że podnosisz głos, nawet gdy mówisz w większej sali.

Świadomie kontroluj swój głos. Ćwicz mówienie ciszej, niżej i wolniej. Głośne dźwięki zarezerwuj na chwile, w których chcesz coś zasygnalizować, podkreślić, na coś chcesz zwrócić uwagę słuchaczy, by ożywić swoje wystąpienie.

Poznaj i opanuj zasady prawidłowej emisji głosu. Zwróć uwagę na umiejętność opierania głosu na oddechu oraz sprawną artykulację, rozluźnienie napięć i zablokowania na poziomie krtani.

Staraj się też więcej słuchać innych, nie przerywać im, nie wtrącać się. Daj im do końca wypowiedzieć własne zdanie.

Zastanów się, czy w dzieciństwie, w domu, w szkole, podczas edukacji, zdobywania nowych doświadczeń zawsze miałeś/ miałaś prawo do wyrażania własnej opinii. Czy teraz cały czas walczysz o to, by Twoje zdanie zostało powiedziane i wysłuchane?

Gdy śpiewasz – zadbaj o dobry odsłuch. Kontrola słuchowa jest niezbędna, podobnie jak prawidłowe podparcie, którego potrzebują nie tylko głośne wysokie dźwięki, ale także te subtelne i kojące dźwięki śpiewane cicho. Ćwicz umiejętność różnicowania dźwięków nie tylko pod względem wysokości, ale także ich natężenia, by wydobyć wszystkie odcienie każdej nuty.

 

 

 

Zapraszam do współpracy

Jeśli pracujesz głosem – możesz to robić bez wysiłku i zmęczenia, bez odczuwania „bólu mówienia”. Nauczę Cię, jak prawidłowo emitować głos, by był zawsze zdrowy, silny i piękny. Jeśli śpiewasz – podczas zajęć przekonasz się, że Twój głos płynie swobodnie, a każdy, nawet trudny tekst w j. polskim przestanie być przeszkodą.
A może po prostu chcesz polubić i lepiej poznać swój głos albo przestać bać się publicznych wystąpień – w tym również Ci pomogę.

Szkolenia i zajęcia indywidualne