Zbyt duża ilość obowiązków, stres, życie w napięciu, nieustane bycie online, FOMO, konieczność reagowania na pojawiające się bodźce, presja uciekającego czasu – potrafią skutecznie zacisnąć nasze krtanie, zamknąć ciała i sprawić, że wydobywanie dźwięków traci naturalność i swobodę.wnie
Umiejętność pozostawienia za drzwiami zmartwień i trosk przydaje się np. wtedy, gdy wychodzimy na scenę lub mamy odbyć ważną rozmowę. Także, gdy głosem pracujemy długo i intensywnie. Pozwala krtani funkcjonować wydajniej, dłużej i bez ryzyka nadwyrężenia strun głosowych. Warto ją wypracować, by wyciszyć myśli odbierające nam spokój, by móc oddychać głębiej i lepiej brzmieć.
Podobne ćwiczenie wykorzystuję podczas warsztatów, często sama również przekraczając próg sali pozostawiam to, co nie jest mi potrzebne. W wyobraźni zrzucam ciężar z ramion, by móc cieszyć się pełnią dźwięków.
Pozostaw swoje troski za drzwiami
Gdy wychodzisz z domu zamknij za sobą drzwi. Przekręcając zamek w drzwiach zostaw w domu to, czego nie warto zabierać w swoim plecaku w ten nowy dzień. Zostaw tam troski, zmartwienia, emocje, myśli krążące wokół tego, co się wydarzyło. Gdy wysiadasz z samochodu/ autobusu/ pociągu, zamknij kolejne drzwi. Wyrzuć ze swojego plecaka to, co w nim jeszcze Ci ciąży. Może pozostały jeszcze emocje, wspomnienia rozmów, może targasz w nim lęki sprzed lat?
Idź dalej bez tego ciężaru.
Gdy przekraczasz drzwi sali, w której za chwilę odbędzie się próba/ spotkanie/ wykład/ ważna rozmowa, gdy za chwilę wkroczysz do miejsca, w którym pracujesz – pozostaw przed nimi to, co jeszcze jest nadprogramowym bagażem. Możesz zamknąć oczy i w wyobraźni zobaczyć to, co wyciągasz ze swojego plecaka/ torby. Nie musisz tego nieść dalej. Odpuść. Pozostaw to tu, gdzie jesteś. Odczuj ulgę, swobodniejszy oddech, przekrocz próg i skup się na tym, co Cię czeka.
Przekonaj się, jak proste ćwiczenie, systematycznie wykonywane w umyśle, pomoże Ci przełączyć się na inny tryb działania, gdy zaczynasz pracować (nad) głosem.
Ćwiczenie łagodzi stres, obniża poziom napięcia, rozluźnia ciało. W takim ciele łatwiej odnaleźć swój głos, szlifować dźwięki.