Czasem to sygnały potwierdzające, że postępujesz dobrze. Motyle w brzuchu, ekscytacja w sercu, błysk w oku, radosne napięcie i dreszcz emocji. I wiele innych. Gdybyśmy byli bardziej na nie wyczuleni, uniknęlibyśmy większości problemów, w które pakujemy się na własne życzenie.
Ciało to Twoje narzędzie pracy gdy mówisz lub śpiewasz. Możesz nie chcieć o nie dbać, możesz go nie kochać, nie lubić – Twój wybór i konsekwencje, które poniesiesz Ty. Dlatego lepiej i zdrowiej jest się ze swoim ciałem zaprzyjaźnić. Zadbać o nie, zatroszczyć, docenić. I słuchać tego, co chce Ci powiedzieć. Reagować na te pierwsze oznaki problemów. Przerywać złe działania. To możesz zmienić zawsze.
Ciało, w którym brakuje energii to sygnał, że myślisz, działasz, odczuwasz w sposób dla siebie niekorzystny. Twoje niewłaściwe postępowanie prowadzi do braku siły fizycznej, psychicznej, obniża, zaburza przepływ energii w ciele. Zauważ to.
Bądź dla siebie dobry, traktuj się dobrze. Zasługujesz na to.
W tym jesiennym okresie, gdy więcej czasu spędzamy w domu, gdy pogoda sprzyja przemyśleniom i refleksjom – wsłuchaj się w swoje ciało. Być może myśli, słowa, sygnały z poniższej listy są CI dobrze znane, może niektóre pojawiają się tylko od czasu do czasu. Niektóre może wypowiadasz głośno. Kierujesz je do innych, ale nie docierają do Ciebie. Poświęć im chwilę. Dowiedz się, czego potrzebujesz; to, co możesz zmienić od razu – zmień. Inne działania zaplanuj.
Tym razem ich nie ignoruj. Rozwiązanie jest proste. Proste niż myślisz – trzeba zacząć działać. Zrobić to. Bez wymówek, że się nie da, nie masz czasu, warunków. To jest Twoje życie, Twoje decyzje. Zmiana niech najpierw dokona się w Twojej głowie i nastawieniu. I żeby zmieniło się coś w Twoim życiu, musisz zrobić coś inaczej niż zwykle (czyli jeśli chcesz być bardziej aktywny musisz wstać z fotela, kanapy, odejść od komputera i wyjść na spacer). Tylko tyle.
Sprawdź, które z tych myśli, odczuć, sygnałów zauważasz w swoim życiu:
- potrzebuję się położyć, odpocząć
- poszłabym/ poszedłbym teraz na spacer
- mam już dość tego napięcia
- boli mnie gardło
- ten kaszel rano denerwuje mnie bardzo
- boli mnie kark, przydałby się masaż
- chrypka – przeszkadza mi coraz bardziej
- nie mam siły – muszę chwilę odpocząć
- nie mogę złapać oddechu
- znów ten ból, trzeba coś z nim zrobić
- nie mogę oddychać
- za dużo zjadłem/ zjadłam
- to jedzenie mi nie służy
- znowu po kawie jest ten niesmak
- za szybko jem
- znowu boli mnie brzuch
- chyba muszę pić więcej wody
- przydałaby mi się gimnastyka
- marzę tylko o tym, żeby odpocząć
- muszę się wyspać
- znowu mam gule w gardle
- zjadłabym coś zdrowszego niż to
- mam okropnie spięte mięśnie
- jestem do niczego
- nic mi się nie udaje
- ta złość mnie niszczy
- mam dość, nie mam czasu na przyjemności
- brakuje mi mojej pasji
- boli mnie kark
- mój brzuch jest sztywny, wciągnięty, napięty
- jest mi zimno
- brakuje mi energii
- ciągle jestem w biegu
- mam dość tego wyścigu
- nie mam siły już więcej dziś pracować
- głowa mi pęka
- męczy mnie to odchrząkiwanie
- brakuje mi lekkości
- czuję jak coś mnie przygniata
- potrzebuję ciszy
- zasypiam na stojąco
- jak dawno tego nie robiłam/nie robiłem
- czemu jem, jak nie jestem głodny
- zajadam stres
Co jeszcze możesz dodać?
Jak możesz to zmienić? Jakie działania chcesz podjąć?