Kategoria

4 listopada, 2006

Poważnie o relaksacji

Im więcej pracuję z wokalistami, tym bardziej jestem przekonany, że
właściwy balans i koordynacja w głosie mogą być osiągnięte tylko wtedy,
gdy wokalista jest całkowicie odprężony. Gdy nasze ciało jest spięte,
nie możemy zastosować właściwie żadnej techniki. Napięcie nie tylko nie
pozwala nam śpiewać najlepiej jak umiemy, ale może naprawdę zniszczyć
nasze struny głosowe.

Właściwa technika. Jakie są jej przeszkody?

W poprzednim artykule pisałem o „istocie śpiewania”, czyli o pozwoleniu dźwiękom na rezonowanie pomiędzy klatką piersiową a głową przy właściwie domkniętych strunach głosowych. Określam ten proces jako połączenie, zwarcie (domknięcie) strun głosowych – vocal cord connection. (Osoba, która opanowała sztukę odpowiedniego domykania strun głosowych potrafi zaśpiewać nawet do pięciu oktaw bez jakiejkolwiek przerwy w głosie). W tym artykule zastanowimy się nad trzema głównymi problemami i złymi nawykami, które konsekwentnie powstrzymują nas od odpowiedniego domknięcia strun głosowych; są to: nieprawidłowe oddychanie, szerokie samogłoski oraz nakładające się na to wszystko napięcie.

Co jest istotą śpiewania?

Co jest najważniejszym punktem śpiewania? Uważam, że jest to
domknięcie strun głosowych ! Oddychanie, umiejscowienie samogłosek,
ułożenie krtani, kompresja, itd. same w sobie są bezwartościowe, jeśli
nie prowadzą  do efektywnego domknięcia strun głosowych.