Wygląd twarzy, zależny między innymi od ruchów mięśni mimicznych (wyrazowych), mięśni żucia, przeżywanych emocji, nawyków artykulacyjnych i tych związanych z czynnościami zachodzącymi w obszarze głowy i twarzy (np. oddychanie, gryzienie, połykanie, dźwięki prymarne) wiele mówi o tym, co dzieje się z traktem głosowym.
Mimika wokalisty, mówcy podpowiada nam, jak wyglądają przestrzenie rezonacyjne, które częstotliwości w głosie są wzmacniane, a które osłabiane. Ruchy mięśni mimicznych nie tylko kształtują brzmienie, ale również wpływają na artykulację, zrozumiałość przekazu w mowie i w śpiewie czy melodyjność mowy. Dzięki tym mięśniom (zwanym także mięśniami wyrazowymi) potrafimy z twarzy odczytać stan emocjonalny drugiej osoby.
Mięśnie mimiczne
współuczestniczą w procesie tworzenia dźwięków,
umożliwiają prawidłowy przebieg artykulacji
wzmacniają przekaz dźwiękowy umożliwiając wyrażanie emocji
ale nie ODPOWIADAJĄ ZA WYSOKOŚĆ DŹWIĘKU/GŁOSU
Bywa, że wykorzystujemy je zbyt intensywnie, nie po to, by o emocje wzbogacić przekazywaną treść lub głosem poruszyć słuchaczy, ale traktujemy je jako jedyny, możliwy do wykonania sposób wytworzenia dźwięku (bo tak nas nauczono, bo przypadkowo kiedyś zadziałało, itp.). Sięgamy po różne grymasy czy miny, które z autentyczną emocją nie mają nic wspólnego, za to prowadzą do nadużyć mięśni twarzy, zniekształcenia wyglądu i brzmienia.
Mięśnie twarzy nie służą do wytworzenia określonej wysokości głosu (to rola krtani). Nie możemy zatem za pomocą marszczącego czoła podwyższyć dźwięku. To tylko jeden z przykładów obok zalecanego mówienia czy śpiewania na szerokim uśmiechu czy przykrywania zębów wargami, by brzmieć niżej, ciemniej.
Są to manipulacje, które wpływają na wrażenie w odbiorze dźwięku, ale są mechanizmem zastępczym, kompensacyjnym wynikającym z braku prawidłowej techniki głosowej czy wiedzy, jak posługiwać się głosem.
Skąd się to bierze?
- z obserwacji i naśladownictwa innych (niekoniecznie prawidłowo emitujących dźwięki) na etapie uczenia się mowy, ale także na etapie nauki śpiewu czy emisji głosu mówionego,
- z postrzegania i łączenia jakości dźwięku z określonym wyrazem twarzy, mimiką
- ze słabości w innych częściach systemu głosowego (np. w pracy mięśni krtani, fałdów głosowych, oddechu, rezonansie); te nadmierne działania stają się mechanizmami kompensacyjnymi
- wskutek nieumiejętnego modyfikowania głosek w śpiewie, które prowadzą do nadużywania mięśni
- czasem osobowość i temperament sprzyjają przesadzie w ekspresji mimicznej
Skutki nadużywania mięśni twarzy
- napięcia w obszarze twarzy i krtani, które zaburzają prawidłową pracę fałdów głosowych i w efekcie przyczyniają się do większego wysiłku głosowego przeforsowania krtani, niedyspozycji i chorób głosu
- zmiany w trakcie głosowym powodujące zniekształcenie dźwięku
- ograniczenie możliwości głosowych
- zaburzenie przekazu pozawerbalnego (np. gdy śpiewamy o czymś kojarzącym się z czymś pięknym, łagodnym z twarzą wyrażającą ból, trud)
- zniekształcenie artykulacji, trudności w zrozumieniu tekstu/treści przez słuchaczy
- odczuwanie napięcia na twarzy i zmęczenia mięśni po zakończeniu aktywności głosowej
Osłabiona aktywność mięśni twarzy
Gdy mięśnie są słabe, mało sprawne, ruchy mimiczne są raczej „sztywne” niż plastyczne i płynne (nie z powodów neurologicznych, ale jako efekt nawyków), twarz jest niemal nieruchoma. Taka twarz nie wyraża, nie komunikuje, jest pusta, brak w niej ruchu, czyli życia. Taki wygląd również odbija się na jakości głosu i pracy krtani.
Skutki obniżonej aktywności mięśni twarzy
- głos jest pozbawiony energii, pusty, bez emocji i życia
- osłabienie siły głosu
- mowa staje się monotonna, a dźwięki mechaniczne, śpiew nie porusza słuchaczy
- głos może szybko się męczyć
- trudności w komunikowaniu się z innymi, w przekazywaniu treści
- słaba sprawność artykulacyjna, zaburzenia wymowy
Uświadom sobie, jak wygląda Twoja twarz
Obejrzyj swoje nagrania, popatrz w lustro, gdy mówisz lub śpiewasz.
Czy Twoja twarz wykrzywia się w bólu, robisz miny, grymasy, ruchy towarzyszące emitowanym dźwiękom? Próbujesz wyższe dźwięki „zaśpiewać marszczącym się czołem”, unosząc brwi albo do granic możliwości rozciągasz usta w uśmiechu, próbując uzyskać określone brzmienie?
A może zauważasz, że mięśnie są słabe, prawie nie wykonują ruchów? Twoja twarz wygląda jak maska lub prawa jej część zachowuje się inaczej?
Aby zmienić te nawyki możesz potrzebować pomocy specjalisty. Pierwszy krok to obserwowanie, zauważanie i przerywanie nawykowych działań.