Głos wymaga troski
Nie da się ukryć, że praca głosem jest wymagająca, bywa wyczerpująca, nawet jeśli mamy dobrą technikę. Nie jesteśmy maszynami. W wydobywanie dźwięków angażujemy nie tylko krtań, ale całe ciało i umysł. By być w dobrej formie trzeba o siebie dbać. To wymusza określony styl życia, poziom aktywności czy umiejętność regenerowania naszych wewnętrznych zasobów. Po co? By każdego dnia z nową energią i wewnętrzną siłą móc wydobywać dźwięki najlepszej jakości. Takie, które nie tylko będą zachwycać, przekazywać nasze myśli, ale też przepływać będą przez krtań swobodnie, bez większego wysiłku. Trudno w ten sposób mówić i śpiewać, gdy jesteśmy niewyspani, lekko odwodnieni czy dokucza nam zgaga po zjedzeniu ostro przyprawionego dania.
Musimy mieć także świadomość, że potrzeby całego narządu głosowego (podobnie jak te umysłowe i cielesne) mogą różnić się każdego dnia.
Są także dni, w których mamy poczucie, że dziś o nic nie damy rady zadbać. W biegu lub pod wpływem stresu, rezygnujemy z siebie, z własnych potrzeb. Są sprawy, którym przypisujemy wyższy priorytet. Im więcej takich dni, tym gorszy stan krtań, co wyraźnie odbije się na tym, jak brzmimy. Łatwo poddajemy się w takich chwilach.
Nie musi tak być – jeśli przekonasz samego siebie/ samą siebie do tego, by zadbać o ten najbardziej istotny danego dnia, ważny dla Ciebie, element. Tylko jeden.
Pomyśl, czego najbardziej potrzebuje Twój głos?
Odpoczynek, cisza, medytacja, sport, sen, odżywienie, nawodnienie, spokój, czytanie, śpiewanie, wyrzucenie emocji, relaks, unikanie dymu papierosowego, wyeliminowanie nabiału lub mocnej kawy z dzisiejszego menu itd.
Lista jest długa. W podjęciu decyzji pomoże Ci codzienne wsłuchiwanie się w swoje ciało i obserwowanie swojego głosu.
Jedna mała rzecz, a daje tak wiele korzyści
Skoro nawet w te „najgorsze” dni Twojego życia potrafić zadbać o ten jeden najważniejszy element, to pomyśl, ile jesteś w stanie zrobić dla siebie i swojego głosu w dni dobre, spokojne, przebiegające zgodnie z Twoim planem.
Jeśli jesteś w stanie zrobić jedną małą rzecz dla swojej krtani, dla swojego ciała, umysłu – przekonaj się, że kolejną też dasz radę.
Ta jedna mała rzecz daje poczucie troski o siebie, wzmacnia nas, zachęca do tego, by zrobić kolejny krok. Każdy mały ruch jest ważny, bo składa się na to, jak całościowo dbamy o swój głos.