...

Nawyk 10 – dbam o to, co jem

W tym miesiącu pracujemy nad dietą, która dobrze wpływa na funkcjonowanie narządu głosu i jego brzmienie. W 2016 roku napisałam w jednym z artykułów: „Jednym z elementów dbania o narząd głosu jest zdrowa dieta. Nie mam tu na myśli żadnej diety odchudzającej, czy eliminującej określone grupy produktów. Dieta – to sposób żywienia, który ma nam zapewnić energię, dobre zdrowie i kondycję psychiczną. Podstawą naszej siły, witalności i energii głosu powinno być zdrowe, odżywione ciało. To, co dostarczamy naszemu ciału, staje się bardzo istotne gdy pojawiają się różne trudności głosowe (np. chrypki, załamywania się głosu, zmiany brzmienia), tym bardziej, gdy dołączają do nich także inne schorzenia organizmu np. refluks, alergia, stany zapalne”. Słowa powstały z moich obserwacji podczas codziennej pracy z głosem, jak wiele problemów głosowych ma swoje źródło w nieprawidłowym odżywianiu.Coraz częściej trafiały do mnie osoby, które cierpiały na refluks i problemy trawienne ( w początkach mojej pracy zawodowej była to rzadkość). Teraz, to prawdziwa plaga i widzę, jak coraz bardziej to, co jemy przyczynia się do problemów ze zdrowiem, także komplikuje codzienne, intensywne posługiwanie się głosem.

Zmiany jakie zaszły w stylu naszego życia w ostatnich dwudziestu latach mają przerażające skutki. Mając dostęp do dużej ilości jedzenia nie jesteśmy odżywieni. Jemy szybko, bez refleksji. Jemy o wiele więcej niż nam potrzeba. Jemy, ale nie dostarczamy ciału niezbędnych witamin i minerałów, czego skutkiem są niedobory prowadzące do poważnych chorób, wpływających na funkcjonowanie narządu głosowego i brzmienie głosu. Mamy ogromne ilości jedzenia na sklepowych półkach, ale ich jakość często pozostawia wiele do życzenia. Jesteśmy bombardowani dietami, nowymi odkryciami, sprzecznymi informacjami. Tym, co nam pomoże jest spokój i słuchanie siebie, obserwowanie swojego organizmu.

Październik to miesiąc, w którym uczymy się dbać o to, co jemy. Uczymy się, by to, co jemy było wartościowe, odżywcze, dawało nam siłę i długofalowo pozytywnie wpływało na nasze zdrowie i samopoczucie. Jednym z ubocznych efektów tego nawyku jest zdrowy narząd głosowy i lepszy jakościowo dźwięk oraz brak głosowych problemów, które mocno nadwyrężają fałdy głosowe.

Zaproponuję Ci kilka kroków w tym miesiącu, by zadbać o swoją dietę dla głosu, podzielę się moimi obserwacjami. Zachęcam jak zwykle do przyglądania się sobie, badania siebie.

To jeden z trudniejszych i dla mnie nawyków, nad którym pracuję i wiem, że praca ta jeszcze potrwa. Wiem, że warto i nie poddaję się, gdy zdarzają się grzeszki czy odstępstwa. Ważne, że chcę i mam nadzieję, że Ty również przyłączysz się do tego wyzwania. Zmiana nawyków związanych z jedzeniem nie jest łatwa, ale efekty są ogromne.

Skorzystaj z kalendarza na ten apetyczny miesiąc – zaplanuj w nim co najmniej jedną zdrową przekąskę/ jeden zdrowy, odżywiający posiłek.

W arkuszu obserwacji zaznaczaj swoje codzienne sukcesy – to daje siłę do dalszej pracy.

Smacznego i na zdrowie!;)

Podziel się

Zapraszam do współpracy

Jeśli pracujesz głosem – możesz to robić bez wysiłku i zmęczenia, bez odczuwania „bólu mówienia”. Nauczę Cię, jak prawidłowo emitować głos, by był zawsze zdrowy, silny i piękny.

Jeśli śpiewasz – podczas zajęć przekonasz się, że Twój głos płynie swobodnie, a każdy, nawet trudny tekst w j. polskim przestanie być przeszkodą.

A może po prostu chcesz polubić i lepiej poznać swój głos albo przestać bać się publicznych wystąpień – w tym również Ci pomogę.

Szkolenia i zajęcia indywidualne

Moje socialmedia